niestety Śrutowska nie może zaliczyć czasu spędzonego w bydgoskim klubie do udanych

Hmm to raczej Pałac nie może zaliczyć czasu spędzonego przez Śrutowską w klubie do udanych Ona grała po prostu 'swoje'. W przeciwieństwie do całej reszty drużyny która ta wystawy musiała znosić

jej rozegrania były bardzo czytelne i nieudolne

Czytelne do bólu, nieudolne tylko czasem, nie demonizujmy jej

Pałac przyjęcia nie stracił, mocny atak stracił. Dorota Jadzia i Domino były w 6 najlepiej przyjmujących całej ligi + Ciacho, ale jej już nie ma. Podobnie jak Ewy, co za ironia losu... w tym sezonie za to będziemy mieć przyjęcie i rozegranie, ale brak ataku... co roku czegoś brakuje: to przyjęcia (sezon 05/06), to rozegrania (06/07) a w 2007/08 prawdopodobnie kończącego ataku ze skrzydła. Nie wiem jak się nam młoda wkomponuje (tj.Petya), ale ona akurat ma b.mocny atak, w jej wieku (zaledwie 21 lat) rozchodzi się bardziej o regularność i tu może powstać problem. W dobrej formie jest Ala, ale jak długo jeszcze będzie?

na dzień dzisiejszy patrząc na PP to najsilniejsze punkty zespołu to: Marta Pluta (jej gra cieszy oczy!-co za piękna odmiana na rozegraniu), Dominika Kuczyńska (jakby ktoś mi to powiedział 4 miesiące temu to bym wy śmiała go) i wspomniana Ala... co nie oznacza, że reszta gra źle... nie nie, po prostu ta 3 się wyróżnia

Osobiście typuję, ze ten zespół zajmie  w tym sezonie dopiero piąte miejsce

Realnie patrząc, obawiam się, że to tak właśnie się skończy...

No w sumie jakby nie patrzeć to tak...tyle, że te co są na boisku, są pewne, a reszta...mniej (pamiętasz Petię w meczu z Dreznem;) - ale nie martw się, teraz gra na swojej pozycji czyli ataku )
Siła rażenia mocno spadła, to będzie podstawowa bolączka, ale z tego co widziałam w Białymstoku jak gra im 'siedziała' bardzo dobrze, to Marta przy dobrym przyjęciu lub precyzyjnej obronie świetnie rozrzuca...cała nadzieja w niej... a jak atakujące zaniemogą to sama weźmie sprawy w swoje ręce, w meczu z Dąbrową ponad 10pt spokojnie...walnie się przyczyniła do wygranej bo mały kryzys je dopadł po słynnym obiedzie w meczu popołudniowym.

Ja w bydgoskiej drużynie bardzo lubię Dorotę Ściurkę, ciekawa jestem jak ona sobie radzi. Bo zaatakować kobita też potrafi :-) Zdziwiłam sie, kiedy Kłos zdecydował, że ta zawodniczka nie jedzie na MŚ... aha, zapomniałam... to Kłos zdecydował

Evija, oby nie na lato Bo może być trochę za późno

Gratuluje dla Gedanii, która mimo tego, iż Pałac był zdecydowanym faworytem potrafiła podjąć walkę i tylko szkoda, że się nie udało. Ja spodziewałam się raczej zwyciestwa Pałacu 3:1. Szkoda, że gdańszczanki nie potrafiły zwyciężyć tego meczu skoro doprowadziły do tie-braeku. Ale widać, że Gdańsk jest to drużyna, która liczyć się bedzie w lidze. Może nie w walce o medale, ale może nieźle nabroić
A Pałacowi gratulujemy. W tym meczu w kwadracie pojawiła się Ewa Kowalkowska i nie mam nawet pojęcia co ona tam robiła. Bouli, wiadomo, grać nie mogła, ale okazało sie, że jej uraz nie jest tak powazny jak wszyscy myśleli. Na razie Łunkiewicz w roli 1. rozgrywającej do czasu aż Pluta się wykuruje. Będzie ciężko podczas tych meczy, ale najważniejsze jest zdrowie zawodniczki i należy się cieszyć, że skończyło się "tylko" na tym.

Dokładnie, jezeli będą chociaż po jednym punkcie ugrywać w większości meczów z silniejszymi zespołami, a do tego pewnie wygrywać z tymi słabszymi to mogą zająć naprawdę wysokie miejsce. Znaczy mówię o Gedanii. Tematy nam się mieszają
Centrostalki zajmą w lidze piąte miejsce - jestem niemal pewna.

Teraz Pałacanki czeka mecz w Mielcu, pewnie będzie ciężko, bo Stalówki walczą dzielnie, a moje będą po niedzielnym meczu w Izmirze - już w środę grać w Mielcu... powinny wygrać pewnie przynajmniej w teorii, ale życie może napisać inny scenariusz - na Mielec trzeba uważać