Barańska przecież nie chce grać w kadrze, dlatego uważam, ze w tej sytuacji Bonitta w ogóle nie powinien jej powoływać - byłoby zdrowiej i łatwiej dla wszystkich. Mirek ostatnio miała słabszą formę, ale miejmy nadzieję, ze poskoczy jej i w styczniu wróci do reprezentacji. Pycia miała kontuzję, więc jej gra na ME i PŚ była niemożliwa. Ale są to zawodniczki, które na pewno bardzo nam się w kadrze przydadzą jak wrócą. Co do Kaczorowskiej, to nie jest to dla naszej kadry zadne wzmocnienie. Ona nawet LSK nie zdążyła powąchać. Najbardziej idiotyczny chyba wybór Bonitty... :-/ Jej czas jeszcze nadejdzie, a wrzucając tak młodą, niedoswiadczoną zawodniczkę zwyczajnie robi się jej krzywdę. Podobnie Bednarek. Może już wchodzić do kadry, ale na takie turniej jak Montreux i Grand Prix, a nie na Puchar Świata, który decyduje o naszym być albo nie być na Igrzyskach. Bardzo zdolna zawodniczka, ale ona do reprezentacji dopiero wchodzi. A co do Milenki Rosner to istotnie nie sprawdziała się przez większą część turnieju i moze dlatego była tylko rezerwową? Jej forma pozostawia ostatnio wiele do zyczenia, ale jest klasową zawodniczką. Dość powiedzieć, że wcale nie jest przesądzone, że w swoim włoskim klubie będzie tylko zmienniczką, bo we Włoszech zbiera bardzo dobre oceny, gra bardzo dobrze i pokazuje się z jak najlepszej strony. Wydaje mi się, że jest potrzebna naszej kadrze, także dlatego, że pozostałe zawodniczki darzą ją zaufaniem - rrównież tym pozasportowym. Przecież na PŚ została wybrana kapitanem drużyny - fakt, że nie było Mirek i Świeniewicz, ale równie dobrze dziewczyny mogły wybrać inną zawodniczkę...